Dezerter

Panie Prezydencie!

Piszę do pana list

Może będzie przeczytany w jakiejś wolnej chwili

Właśnie otrzymałem kartę powołania

By w środę po południu stawić się na wojnie

Panie Prezydencie!

Ani mi to w głowie

Nie po to żyję, by zarzynać biedaków

Proszę się nie gniewać, lecz muszę być szczery

Powziąłem decyzję - będę dezerterem

Jutro wcześnie rano drzwi zatrzasnę mocno

Tuż przed nosem pańskich ludzi

Pójdę żebrać o życie na gościńcach świata

I rozkażę ludziom: ''nie idźcie na wojnę!''

A jeśli trzeba krwi, niech pan odda własną

Panie Prezydencie,

niezgorszy gagatku

Jeśli będzie mnie pan ścigał, uprzedź pan żandarmów

Nie będę uzbrojony, niech strzelają śmiało

Panie Prezydencie!

Ani mi to w głowie

Nie po to żyję, by zarzynać biedaków

Proszę się nie gniewać, lecz muszę być szczery

Powziąłem decyzję - będę dezerterem!