Fabryka

Duże kominy sięgają nieba

Robotnicy jadą do fabryki

Tylko pracy im potrzeba

Chcą mieć najlepsze wyniki

Uśmiechnięte dziewczęta

Swoich chłopców żegnają

Ich rowery już czekają

Chłopcy motorów nie mają

Wielka wielka Fabryka

Wielka wielka Fabryka

Wielka wielka Fabryka

Wielka wielka Fabryka

Fabryka

Piękne słońce umila im drogę

Wszyscy bardzo się spieszą

Minęli po drodze chłopa

Który szedł pieszo

Chłop bratersko rękę uniósł

W powitania pięknym geście

Chłopa witali robotnicy

Gdy był po maszyny w mieście

Wielka wielka Fabryka

Wielka wielka Fabryka

Wielka wielka Fabryka

Wielka wielka Fabryka

Fabryka

Fabryka jak duże mrowisko

Robotnicy ciężko pracują

W pocie, pochyleni nisko

Lecz odpoczynku nie potrzebują

Wiedzą, że gdy już się zmęczą

Naród przyjdzie im z pomocą

I w braterskim pochodzie

Będą pracować nawet nocą

Wielka wielka Fabryka

Wielka wielka Fabryka

Wielka wielka Fabryka

Wielka wielka Fabryka

Fabryka