Nic się nie dzieje

Maszerują ramię w ramię, równym krokiem

Z groźną miną, która dodać ma powagi,

Dziwnie sztywni, jakby mieli w dupę

Wbity po szyję drzewiec swojej flagi

Chcą zadeptać niczym pluskwę zdrowy rozum

Buciorami zdławić niezależne myśli

Bo im wolny rozum jest przeszkodą

Nie mów tylko o nich, że to faszyści

I bezczelnie łypią okiem w moją stronę

Szczerzą wściekle swoje ostre zęby

Nie wiem tylko czy chcą ugryźć

Czy to naturalny grymas durnej gęby

Krzyż kurczowo ściskają jedną ręką

Drugą zaciśniętą wygrażają światu

Plują, wrzeszczą, wszystkich straszą

Polską tylko dla Polaków

Wolność jest naprawdę trudno zdobyć

Ale stracić ją można w każdej chwili

Prawdy oczywiste najtrudniej jest zrozumieć

Ludziom, którzy nigdy zbyt wiele nie myśleli

Są procesy, które odbywają się powoli

Nie wzbudzają podejrzeń, ani zbytniej wrzawy

Łatwo machnąć ręką, bo nic się nie dzieje

Na tym polega syndrom gotowanej żaby

Ref.

Nic się nie dzieje

Nic się nie dzieje

Jeszcze pozornie nic się nie dzieje

Nic się nie dzieje

Nic się nie dzieje

Nie tylko ten zbiera burzę

Który wiatr sieje