Ewakuacja

Możesz pytać jak się mam

ale to co wtedy powiem

nie przyniesie żadnych słów które chcesz znać

podróż mnie rozgrzesza z win

tam gdzie ja dotykam nieba

ty masz swoją metę ja mój start

Jedno wiem,gdy robie wszystkim wbrew

że po to są marzenia

Pragnę przeżyć każdy dzień

i do końca wyśnić noce

mam tysiące własnych spraw

ale w oczach strach

nagle w głowie alarm dzwoni

pędzi tłum, biegnę w drugą stronę

nie wchodź tu, ratuj siebie sam

wiem co robię spójrz

to mój własny ogień

Mamy taką piękną twarz

Za woalem gęsto tkanym z kłamstw

Mam dosyć gładkich słów

nudzą mnie

Jedno wiem,gdy chcę wszystkiemu wbrew

że po to są marzenia

Pragnę przeżyć każdy dzień

i do końca wyśnić noce

mam tysiące własnych spraw

ale w oczach strach

nagle w głowie alarm dzwoni

pędzi tłum, biegnę w drugą stronę

nie wchodź tu, ratuj siebie sam

wiem co robię spójrz

to mój własny ogień

to ja sama płonę

To moje życie,ogłosiłam w nim

EWAkuację i schodami w dół przyjaciół

Zbiegło stu.

Pragnę przeżyć każdy dzień

i do końca wyśnić noce

jak to zrobię moja rzecz

strach przegonie precz

w ciszy w głowie alarm dzwoni

pędzi tłum, biegnę w drugą stronę

nie wchodź tu, ratuj siebie sam

wiem co robię spójrz (Wiem co robię)

To mój pożar

To ja płonę. Biegnij!