Lyrics Patrycja Markowska

Patrycja Markowska

Bezsenność, Blues i Ja

Za dużo dziś myśli jak chmur

Kłębi się

Za dużo chwil wyryło ślad

Na samym dnie

Czy to wina cierpki smak

Zmył z ust mych ciebie

Czegoś brak

Tak odarta z naszych szeptów

Ma bezsenna noc

Nim przyjdzie sen

Zrobię kawy dwie(nim przyjdzie sen)

Oszukam mą

Samotność wiem(oszukam znowu się)

Nim przyjdzie sen

Pod powieką

Ukryję cały lęk

Jeszcze raz

Z ciszą pustych ścian

Sam na sam

Dziś znowu łzy podobne do gwiazd

Na skórze mam

A bladość tę księżyc podarował mi

Bo też jest sam

Jak ja

I papieros gaśnie tak jak gasnę ja co dnia

Nim przyjdzie sen

Zrobię kawy dwie(nim przyjdzie sen)

Oszukam mą

Samotność wiem(oszukam znowu się)

Nim przyjdzie sen

Pod powieką

Ukryję cały lęk

Jeszcze raz

Z ciszą pustych ścian

Sam na sam

Nim przyjdzie sen

Zrobię kawy dwie(nim przyjdzie sen)

Oszukam mą

Samotność wiem(oszukam znowu się)

Nim przyjdzie sen

Pod powieką

Ukryję cały lęk

Gdybyś ty

Teraz chciał

Przytulić mnie