Lyrics Patrycja Markowska

Patrycja Markowska

Drugi Brzeg

Wiem, wiem, co się z nami dzieje,

coś, kradnie nam powietrze,

wino mocne jak noc, z Twoich rąk płynie prąd, niebezpiecznie,

choć nie miejsce i czas, chociaż ledwo Cię znam,

już wiem...

Zabiorę Cię na drugi brzeg,

aż nas przyłapie świt,

zabiorę Cię na drugi brzeg,

gdzie z rozkoszą łatwo zmiesza się wstyd.

Wiem, wiem, co się z nami dzieje,

coś, coś się zaraz stanie,

nie ucieknę już stąd, usta zbyt blisko są, niebezpiecznie,

choć nie miejsce i czas, chociaż ledwo Cię znam,

już wiem...

Zabiorę Cię na drugi brzeg,

aż nas przyłapie świt,

zabiorę Cię na drugi brzeg,

gdzie z rozkoszą łatwo zmiesza się wstyd.

Zabiorę Cię na drugi brzeg,

aż nas przyłapie świt,

zabiorę Cię na drugi brzeg,

gdzie oddechy nasze, zmienią się w krzyk.

Zabiorę Cię, gdzie oddechy nasze zmienią się w krzyk.

Zabiorę Cię na drugi brzeg,

aż nas przyłapie świt,

zabiorę Cię na drugi brzeg,

gdzie z rozkoszą łatwo zmiesza się wstyd.

Zabiorę Cię na drugi brzeg,

aż nas przyłapie świt,

zabiorę Cię na drugi brzeg,

gdzie oddechy nasze, zmienią się w krzyk.

Zabiorę Cię...