Ulica (jakich wiele)

Jesteśmy tymi którzy żyją za marne grosze

Jesteśmy tymi którzy żyją za psie pieniądze

Podróżujemy najgorszymi pociągami

Staramy się związać koniec z końcem

Tylu nas ile waszych zdradzonych spojrzeń

Tylu nas ile waszych pustych słów

Jesteśmy silniejsi niż myślałby ktokolwiek

I wszystko co najgorsze stanowi dopiero początek

Myślenie regularnie rozrywa moją czaszkę

Tak jakbym podróżował w przeklętym wagonie

Niech zgaśnie słońce niech stanie się cokolwiek

Jeśli kiedykolwiek podamy im swe dłonie

Potrafimy głęboko oddychać

Nawet za cenę utraty życia

To my jesteśmy tymi którzy mieszkają

w najgorszych dzielnicach

Ten kraj nigdy nie był rządzony sprawiedliwie

I nie znam nic gorszego niż oczy fanatyka