Lyrics Antonina Krzysztoń

Antonina Krzysztoń

Braciszku

capo I

Dmi

Nie bój się braciszku

Nikt w strachy nie wierzy

Już jesteś za duży

To tylko żołnierzy

Gmi

Przywieźli w zielonych

Kanciastych ciężarówkach

Ze łzą na policzku

Patrzymy na siebie

Oprzyj się braciszku

Boję się o ciebie

Na drogach wyboje

Braciszku w małych butkach

Dmi AmiDmi Ami Dmi Ami Dmi Ami

Pada, na dworze już ściemniało

Dmi Ami Dmi Ami Dmi Ami Dmi Ami

Oj, ta noc nie będzie krótka

Dmi Amigmi Dmi

Baranka wilkom się zachciało

Braciszku - szczęknęła furtka

Nie bój się braciszku

Pójdziemy po drogach

Przekleństwa połykaj

Będziemy próbować

Nie czyń mi wymówek

Jeśli nie dojdziemy

Naucz się piosenki

Jej słowa prościutkie

Oprzyj się maleńki

Kroczki stawiaj krótkie

Będziemy utykać

Lecz wracać nie możemy

Pada, na dworze już ściemniało

Oj, ta noc nie będzie krótka

Baranka wilkom się zachciało

Braciszku - szczęknęła furtka.