Lyrics Antonina Krzysztoń

Antonina Krzysztoń

Proszę powróć

Proszę powróć ukochany

Czekam już tak długo

Czas słonymi jest kroplami

Włosów srebrną strugą

Oczy takie wypatrzone

tyle już widziały

Czy spostrzegą Cię na drodze

spłowiałe spłowiałe

Odnalazłam Cię w promieniu

Słońca wschodzącego

Taki jasny uśmiechnięty

Ojciec mąż i dziecko