Lyrics Antonina Krzysztoń

Antonina Krzysztoń

ręka to most

Ręka to most, a palce to wieże

I w żyłach zmętniałą masz rzekę

Nieproszony gość gdy na tobie leżał

złą lekcje ci dał o człowieku.

Zimno ci króliczku. Nieme ptaki latają

Przyjacielu człowieczku w sąsiednim kraju

ciebie też biją!

Szyderczy uśmiech i rzemienne knuty

I lodu zwaliska nad wodą

Na polach śnieg, a nad śniegiem druty

I ślady co nigdzie nie wiodą

Pola nam zdeptały kopyta koni

Twarze nam chłostały słowa co dzwonią

Gdy wodę piją

W kieszeni żołd, i w czerwonej zbroi

Gdzie indziej tej samej już broni

Użyją za rok, a za nimi stoi

Rząd zielonych pancernych koni

Zimno ci króliczku. Nieme ptaki latają

Przyjacielu człowieczku w sąsiednim kraju

Ciebie też biją! Ciebie też biją!