Fatalne przeznaczenie

Przy tobie spałam jak dziecko

Głaskana i bezpieczna

Zbudziła nas codzienność

Myślami lewituję

By znowu dotknąć nieba

Nie mogę ci spowszednieć

Jak szczegół bez znaczenia

Za szklanym tłem

Chłodna noc

Wabi sny

Gdy nie ma cię

Gasnąc wołam przyjdź

W chłodnej bieli prześcieradeł

Zatopiona czekam, aż

Niewidzialnym tatuażem pocałunków

Znów obudzisz nasze serca dwa

Spotkajmy się w pół drogi

Los powie nam co robić

Ty dla mnie, ja dla ciebie

Fatalne przeznaczenie

Chcę znowu dotknąć nieba

Nie moge ci spowszednieć

Jak szczegół bez znaczenia

Za szklanym tłem

Chłodna noc

Wabi sny

Gdy nie ma cię

Gasnąć wołam przyjdź

W chłodnej bieli prześcieradeł

Zatopiona czekam, aż

Niewidzialnym tatuażem pocałunków

Znów obudzisz nasze serca dwa