Już tylko śnij

W odurzeniu ciągły sen, bo nic nie boli

Coś od środka zmienia ją wbrew jej woli

Przeć do końca? Otrzeć łzy? I nic więcej?

Gdy brak słów wsłuchaj się w jej małe serce

A teraz śnij słodko i niech się stanie

Odchodzi ból szybko i tak zostaje

W powodzi łez wciąż się tli wiary płomień

Baz niego nic, zupełnie nic nie możesz