Lyrics donGURALesko

donGURALesko

No I Co

Betonowe lasy synu, grunwaldzkie kroniki, tak, tak, K do G, PDG kartel,

1000 okien, 1000 mieszkań, yo, yo.

(Don Gural Esko)

1000 okien, 1000 mieszkań, drzewa i beton

Widzę to, na co dzień klnę to, znam parę metod

Chodź brak kolorów szyby niebieskie od telewizorów

Ulice pełne potworów, samurajów, samograjów

W wędrówce do raju na haju w tym kraju

Gdzie zakazów masz więcej niż topów na krzaku

Brak znaków na niebezpiecznym życia szlaku

Świat na haku - wielu ma tu swe knyfy

Gural jak z automatu opisuje co widzi

To jak Wellsa "Wojna światów"

Nie lubie zmian klimatu, ciągoty do batów

Nie kraku, mam rymy w baku

Wiesz że nie ma tu falsyfikatu bez certyfikatu

Nie spisuje cyrografu a pogardę mam dla katów

I dla kolaborobaków jak mówi zbil buraków

Żyjących według schematów

Rymuje dla chłopaków, dla kamratów

Dla bitmaniaków, dla unikatów

Faktorów życia dramatów z K do G pontyfikatu

Mój rym to mój atut, synu

Tak, tu mój rym to mój atut synu.

Ref. No i co, to raport ze studio

Z familii om, batów milion

Dymi mikrofon - oto on

Na przekór wszystkim jak Alcapone

Uderz w joint to mój los

Boss z Krainy Oz. (2x)

(Don Gural Esko)

Czasy się zmieniają

Ludzie się zmieniają

Realia się zmieniają

A Białasy ciągle trwają

Nowe płyty nagrywają ulicy sagę wspierają

Poznań zalewają mają talent więc grają

Niech ustawy uchwalają a mnie to chuj obchodzi

Pojebany Gural i tak se to wynagrodzi

O to chodzi Grunwald we mnie

A ja w nim siedzę pewnie

Czasem cicho ciemnie, czasem gniewnie

Czasem działam z hałasem

Przemierzam trasę Grunwald-Piątkowo

Działam hardcorowo z dzielnicy do dzielnicy

Pilnując przy tym gdzie lokują się strażnicy

Pierdolone typy

Czy ty też to widzisz własnym strachem się brzydzisz?

Własnym strachem się brzydzisz a wrogów nienawidzisz?

Swój rozpozna swego bądź pewien tego

Korzenie mam jak drzewo działam z zaskoczenia.

Ref. No i co, to raport ze studio

Z familii om, batów milion

Dymi mikrofon - oto on

Na przekór wszystkim jak Alcapone

Uderz w joint to mój los

Boss z Krainy Oz. (2x)

(Wall-E)

Jestem KASTA squad ale teraz Group Killa

Łączy nas hiphop choć dzieli niejedna mila

Szacunek zrozumienie i niechęć do debila

Co robi to dla mody i nonstop się przymila

Gdy widze takiego... - jedna chwila

Zabijam po cichu jak wberchy herewila

Nie próbuj nigdy podrabiać naszego styla

Wall-E - KASTA squad, Gural - Gruop KIlla.

Ref. No i co, to raport ze studio

Z familii om, batów milion

Dymi mikrofon - oto on

Na przekór wszystkim jak Alcapone

Uderz w joint to mój los

Boss z Krainy Oz. (2x)