Woda życiodajna

Ciągle ulicami błądzi

Światło, które ma przyświecać

Nad jeziorem w koło chodzi

Ślady Twoje mi zaciera

Woda świeci się w ciemności

W niej swe ręce zamoczyłaś

Pełna swej doskonałości

krople w życie zamieniłaś

Zawsze chciałem tylko wiecznie żyć

Niczego więcej nie trzeba

I Twoją wodę życiodajną pić

By z aniołami uciekać

Zawsze chciałem tylko wiecznie żyć

Niczego więcej nie trzeba

I Twoją wodę życiodajną pić

By z aniołami uciekać

On nad ranem nisko ziemi

Rosa już na trawie siadła

Bóg tej rosy nie doceni

Magia nad jeziorem zgasła

Rozum płonie serce płacze

Słońce tylko się uśmiecha

Nad chmurami Twój obrazek

Zechciej tylko na mnie czekać

Zawsze chciałem tylko wiecznie żyć

Niczego więcej nie trzeba

I Twoją wodę życiodajną pić

By z aniołami uciekać

Zawsze chciałem tylko wiecznie żyć

Niczego więcej nie trzeba

I Twoją wodę życiodajną pić

By z aniołami uciekać

Zawsze chciałem tylko wiecznie żyć

Niczego więcej nie trzeba

I Twoją wodę życiodajną pić

By z aniołami uciekać

Zawsze chciałem tylko wiecznie żyć

Niczego więcej nie trzeba

I Twoją wodę życiodajną pić

By z aniołami uciekać