Lyrics Ewelina Flinta

Ewelina Flinta

Moja sprawa

Mały wazon i polny kwiat,

chleb i sól a za oknem świat.

Nie potrzeba więcej nic.

Wszystko w dłoniach uniosę, gdy

przyjdzie mi gdzieś dalej iść,

bo mój dom to tylko ja.

Nie przyjmę żadnej z ról,

chociaż bardzo chcesz.

Pokonam siedem gór,

przepłynę siedem rzek.

W mej bajce jestem głównie ja:

to czego chcę i to co mam.

I nawet gdyby cały ten świat

przez szybę mi na nosie grał

nie ucieknę Bóg wie gdzie.

Dziewczynka z zapałkami wie,

że choć przeciętnie jest ich mniej

zdarza się że czterdzieści dwie.

Nie przyjmę żadnej z ról,

chociaż bardzo chcesz.

Pokonam siedem gór,

przepłynę siedem rzek.

W mej bajce jestem głównie ja:

to czego chcę i to co mam.

Mały wazon, polny kwiat,

chleb i sól, a za oknem świat.

Nie przyjmę żadnej z ról,

chociaż bardzo chcesz.

Pokonam siedem gór,

przepłynę siedem rzek.

W mej bajce jestem głównie ja.

Nie przyjmę żadnej z ról,

chociaż bardzo chcesz.

Pokonam siedem gór,

przepłynę siedem rzek.

W mej bajce jestem głównie ja:

to czego chcę i to co mam.