Lyrics Ewelina Flinta

Ewelina Flinta

Niepodobna

Nad głową mam złocisty pył,

u ramion skrzydła dwa.

Nie, to nie ja.

Jaka mam być, a jaka chcę

pozostać, mimo że

wymyślasz mnie.

Więc, która spośród nas

prawdziwa jest , prawdziwa jest?

Może tak kiedyś być dobrze wiesz.,

że miniesz mnie chłodno nim przyjrzysz się.

Pomyślisz tylko, skąd mogę ją znać

Przecież do mojej tak niepodobna,

niepodobna jest.

U ramion skrzydła dwa.

Nie, to nie ja.

Jaka mam być, a jaka chcę

pozostać, mimo że

wymyślasz mnie.

Więc, która spośród nas

naprawdę jest, naprawdę jest?

Może tak kiedyś być dobrze wiesz.,

że miniesz mnie chłodno nim przyjrzysz się.

Pomyślisz tylko, skąd mogę ją znać

Przecież do mojej tak niepodobna,

niepodobna jest.

Więc, która spośród nas

prawdziwa jest, prawdziwa jest?

Może tak kiedyś być dobrze wiesz.,

że miniesz mnie chłodno nim przyjrzysz się.

Pomyślisz tylko, skąd mogę ją znać

Przecież do mojej tak niepodobna,

niepodobna jest.