Lyrics Ewelina Lisowska

Ewelina Lisowska

Na obcy ląd

Zabiorę nas na obcy ląd

Rozjaśnię szary dzień tysiącami słońc

Zapomniałeś już jak może być

Kiedy świat szybko kreci się tak wokół nas

No to patrz jak gubimy rytm kroków

I tracimy tu spokój

Choć nie musimy się bać ze los zły zrzuci nam z nieba

Nieszczęścia smak

Boje się czuje jak znów jesteśmy w amoku

Ciągle mamy się na oku

Tam gdzie nikt nas już nie znajdzie

Będziesz patrzył tylko na mnie

Pójdę z tobą na piechotę

Jeśli masz na to ochotę

Zabiorę nas na obcy ląd

Rozjaśnię szary dzień tysiącami słońc

Nie znajdą nas

Nie dosięgnie nas czas

Gdy w objęciach trzymasz mnie

Wiruje wszystko wokół nas

Z tobą mogłabym kraść

Nocy sen, słońcu blask

Drogę prosto do gwiazd wskaże

I powiem jak możemy dotknąć nieba

Chociaż po Ziemi iść trzeba

Miłość jest tylko w snach

Ja to wiem, ty to znasz

Lecz unoszę się jak patrzysz na mnie wciąż tak

Jakbyś chciał mi przypomnieć

Co czujesz do mnie

Tam gdzie nikt nas już nie znajdzie

Będziesz patrzył tylko na mnie

Pójdę z tobą na piechotę

Jeśli masz na to ochotę

Zabiorę nas na obcy ląd

Rozjaśnię szary dzień tysiącami słońc

Nie znajdą nas

Nie dosięgnie nas czas

Gdy w objęciach trzymasz mnie

Wiruje wszystko wokół nas

Zabiorę nas na obcy ląd

Rozjaśnię szary dzień tysiącami słońc

Nie znajdą nas

Nie dosięgnie nas czas

Gdy w objęciach trzymasz mnie

Wiruje wszystko wokół nas