Lyrics Farben Lehre

Farben Lehre

Farben Strajk

Kiedy budzi się dzień i zagląda przez okno

Widzę ludzi, którzy dbają tylko o swoje

W pogoni za chlebem zapominają siebie

i nieważne kto rządzi, byle były pieniądze ...

A ja mam to w dupie, dla mnie to jeden fajans

Bo właśnie siedzę na ławie oskarżonych o miłość

Egoiści krzyczą, że już pora na łowy

Są już gotowi, by kastrować głowy ...

Jeszcze nie odchodzę, siedzę i myślę o mnie, i o Tobie

Bo samotność to taka straszna trwoga, więc ...

Czekam na znak, choć nie mam żadnych szans

Serce i rozum - to wszystko co mam

A to tak niewiele ...

Wolności nie ma i nigdy nie będzie

Bo wszyscy święci dawno już odeszli

A my jesteśmy okropnie zakochani

W kłamstwie, nienawiści i świń podkładaniu ...

... i tyle zakłamania czai się w naszych słowach

... a przecież wojna nie żyje ...

Nie chcę Cię pouczać, ale wszystko przemija

Trzeba chwytać chwilę, pozostając przy tym sobą

... jutro przed nami ...