Gdybyś tylko mógł

Ref: x2

Gdybyś tylko mógł to co byś zmienił, co ?

Tu gdzie żyjemy, w miejskiej przestrzeni

Problemami gnieceni, przed siebie dalej brniemy

Gdybyś tylko mógł coś zrobić

Co byś zrobił, żeby pomóc człowiekowi

[Zółf]

Zastanawiam się nad tym co bym cofnął, zmienił

Oby to by było dobrze, żebym dobrze to ocenił

Co zmienić bym chciał, wiesz wyrzucił z życia

To kiedy komuś stała się krzywda

Kiedy poleciałem na równowagi skrzydłach wysoko

Nad bloki, BMW, za wysoko, tak jest już

Na szczęście nie spadłem jak Ikar, jak i tam tak i tu

Za blisko słońca kończysz żyć już

Słysz mnie, zmienił bym podejście do szkoły

Oczywiście dziś wiesz, był by to priorytet

Tak myślę, tak żyć chce w świecie wartości

Gdzie warte są pieniądze a nie umiejętności

Co bym zmienił ? Paru pseudo typków

Nie dopuścił do nagrania paru pseudo hitków

Anielski pył, koniec promowania syfu

To ścieżki diabła, choć anielsko białe

Cała prawda za każdym razem przez ciebie staje się martwa

Za każdym razem słyszę fałsz, gdzie jest prawda

Zmieniłbym to, zmieniłbym ile mógłbym

Spokojną przyszłość dla naszych dzieci

Tego nie kupisz

Ref. x2

[Ekonom]

Zacząłbym chyba od wojen

Żeby ten świat mógł nacieszyć się pokojem

Cały terror bym wysłał w pizdu z wyścigiem zbrojeń

A te wszystkie mądre głowy co zmieniają ustroje

Wysłałbym wiesz gdzie, wtedy byłoby nieźle

Ej, nie mają pracy młodzi ludzie po studiach

Telewizja kłamie, próbuje z ciebie zrobić durnia

Następne wybory - do zobaczenia przy urnach

Nie ma zmowy milczenia, polski rap wyszedł z podziemia

Słuchaj jak bym pozmieniał rzeczywistość co jest tutaj

Wszędzie układy a demokracja jest krucha

Stary człowiek ledwo kaszle, tak by złapał bucha przecież

To miało wyglądać odrobinę lepiej

Nie ma kłamstwa i przemocy, to proste

Każdy mieszkaniec zadowolony żyje w Polsce

Na sklepowych półkach wszystko tanieje, a nie jest droższe

Widzisz, tylko kto ma siłę by zażegnać kryzys

Ref. x2

[Zółf]

Ty słysz to, co bym zmienił, dużo jak ty - wszystko

Żeby każdy docenił to co ma czyjąś bliskość

Żeby każdy szanował czyjąś wolną wole

Słowa miały wartość, co jest ?

Słyszysz, ej ty słyszysz, słuchasz

Łatwiej po spaleniu, ściągaj bucha

Chuchał na swoje dziecko każdy by rodzic

Prawdziwy byłby każdy, nie słodził

To bym pozmieniał i wiele jeszcze

Ale mogę tyle co wy, uwierzcie

[Ekonom]

Nie byłoby tylu chorób nieuleczalnych

Nikt by szybko nie ginął

Chciałbyś zobaczyć horror musiałbyś odwiedzić kino

Owszem, wtedy wszystko byłoby o wiele prostsze

Jak ktoś takie życie zna, to ja takiemu zazdroszczę

Mglista przyszłość, to tą mgłę też bym obszedł

Też bym dał ludziom dużo pieniędzy proste

W błyskawicznym tempie świat poczynił by postęp, progres

Zmienić mentalność ludzi byłoby dobrze