Mój projekt, moje życie

Mój życiowy projekt moja wersja

Moja sugestia rozwścieczona bestia

Kwintesencja full pomysłów na minutę chwycę

Następny kompakt dysk wyprodukowany w fabryce

Tak to widzę

Nagle słyszę moją płytę w przejeżdżającej bryce

Tym się szczycę

Nie wpierdalaj mi się w moje plany

Teraz wiem na siebie jestem zdany

Następny projekt zaawansowany skonstruowany

Wystawiony na sprzedaż

To jest dla ciebie egzemplarz

Który posłuchasz i zapamiętasz

Normalnie narodzony pod ziemią

Wystawiony na świat legalnie

Przypieczętowany za mnie

Dla mnie to banalnie proste

Te kawałki zawsze będą ostre

Jak byłem mały zawsze myślałem

Jak podrosnę że zrobię coś

Co będzie dla mnie wszystkim

Stworzę dzieło dla wszystkich

Tych nieznanych i tych bliskich

Choć udział w zysku zawsze będzie niski

Lecz tym żyć potrafię

Z tego co mam jestem zadowolony

Do skromnego życia przyzwyczajony

Przez matkę zaczyny

Nigdy nie jest tak źle jakby mogło być

I tak dalej jestem szczęśliwy

I chcę dalej żyć chcę dalej śnić

Chcę dalej być

Wiec posłuchaj dla siebie samego

Właśnie z tego powodu elo dla Zip Składu

Ref.

Chcę tak żyć chcę to robić

Chcę tak żyć chcę to robić

Chcę tak żyć chcę to robić

Więc zejdź mi z drogi

Mój projekt w tej sprawie Sokół nie ustąpi

Takie czasy dziś ludzie uczuciowo skąpi

Ważniejsze dla nich ilu do działy

Świat coraz bardziej mały

Jesteś obserwowany mimo woli

Zobacz ile przykitranych kamer na ulicach stoi

Przyjaciele i ja mamy swoje miejsce

To jest najważniejsze nie boję się o resztę

Powiedz ile jeszcze smutku

Tony naiwniaków zamienionych w wyrzutków

Dąż dąż idź aż do skutku

Jak ja mój świat mój projekt moje życie

Myślę nagrywam a wy słyszycie

Ja nie próbuję wysterować was na mukę

Sam uczę się i przekazuję tę naukę

Być coraz mniej materią coraz bardziej duchem

Tylko przed Bogiem i bliskimi okazuję skruchę

Nie chcę przekreślić swego życia głupim ruchem

Zejdź mi z drogi i zejdź z drogi Fu

W wyjątkowych okolicznościach tu

Jeśli nasze drogi się przetną pamiętaj jedno

Ja i ty dążymy do celu

A wojny mogą nas opóźnić przyjacielu

Dopłyniesz a może cel swój ominiesz

Bo zapomnisz po drodze po jaki chuj to robiłeś

Ref. x2

Chcę tak żyć chcę to robić

Chcę tak żyć chcę to robić

Chcę tak żyć chcę to robić

Więc zejdź mi z drogi

Myślę sobie tak że to już daleko zaszło

I nie zgasło wiecznie palącego się znicza hasło

Pasmo porażek niepowodzeń

Widzę że nadszedł czas krzywych spojrzeć

Na co dzień liczy się dla wszystkich zysk

Jak dysk lata i przemiata zamiata w kąt

Twarze chciwe twarze fałszywe twarze nieuczciwe

To świadczy o złośliwości do nieprzytomności

To świadczy o słabej psychice odporności

Lecz to mnie nie przeraża

Chuj w dupę temu co mnie obraża

On mnie nie zagraża

Mówisz że jestem wzniosły lub wstrętny

Że mój styl jest niepojętny

To jest moja poezja Futurum piszę teksty

Tworzę jak

Sprawię że się jeszcze prawdy dowiesz

Z mojego punktu widzenia ciężką jazdę

To zamieniam się w słuch

W tym momencie podjąłeś odpowiedni ruch

Więc twoje zdrowie ziomuś znów

Niech dobra czysta zaleje twój brzuch

I niech duch odpowiedni tobie sprzyja

Bez opierdalania projekt który czas zabija

Wypuść swój stres przez słuchanie muzyki

Nie wyładowywuj go pięścią przez uliczne bijatyki

Pierdol złe nawyki

Dobre rady na życie jego odpowiedniki

Hip hop na zawsze bo w to wierzę

Jestem kadetem jestem żołnierzem

W swojej idei konstrukcji

Budowanej przez lata funkcji

Którą sobie powierzyłem

I teraz tak naprawdę wszystko doceniłem

Ref.

Chcę tak żyć chcę to robić

Chcę tak żyć chcę to robić

Chcę tak żyć chcę to robić

Więc zejdź mi z drogi