Lyrics Gabriel Fleszar

Gabriel Fleszar

Niespokojny

Nieprzytomnie odkrywam kołdrę

Wstawiam wodę i

Nastawiam się na dobry dzień

Za oknem wciąż niezmiennie

Ta sama miejska nuta brzmi

Przechodnie przewijają się

Tak trudno zapomnieć

Zapomnieć i być

Naiwnym jak kiedyś

Gdy chciało się śnić

Kolejny raz zignorować czas

Noc, niespokojny sen

Ogarnia mnie, odkrywam co to jest

Noc i z szyby jasnej ćmy

Spłukuje deszcz, odkrywam co to jest

Piąta rano, noc nieprzespaną

Przepisuję w wers

Z nadzieją myślę krojąc chleb

A może ten niepokój, co krąży wokół

Pójdzie precz, odkryję w końcu jak

to jest

Jak łatwo zapomnieć

Zapomnieć i być

Naiwnym jak kiedyś

Gdy chciało się śnić

Kolejny raz zignorować czas

Noc, niespokojny sen...

Jak łatwo zapomnieć

Zapomnieć i być

Naiwnym jak kiedyś

Gdy chciało się śnić

Kolejny raz zignorować czas

Noc jak niespokojny sen

Ogarnia niespokojnie