Lyrics Grzegorz Turnau

Grzegorz Turnau

Atlantyda

Istnieli albo nie istnieli

Na wyspie albo nie na wyspie

Ocean albo nie ocean

Połkną ich albo nie

Czy było komy kochać kogo?

Czy było komu walczyć z kim?

Działo się wszystko albo nic

Tam albo nie tam

Przypuszczalni, wątpliwi, nie upamiętnieni

Nie wyjęci z powietrza, z ognia, wody, z ziemi

Nie zawarci w powietrzu ani w kropli deszczu

Nie mogący na serio pozować do przestróg...

Miast siedem stało – czy na pewno?

Stać wiecznie chciało – gdzie dowody?

Nie wymyślili prochu – nie!

Proch wymyślili – tak!

Meteor spadł – to nie meteor!

Wulkan wybuchł- to nie wulkan!

Ktoś wołał coś – niczego nikt

Na tej plus minus Atlantydzie.

Istnieli albo nie istnieli

Na wyspie albo nie na wyspie

Ocean albo nie ocean

Połkną ich albo nie.

Czy było komu kochać - kogo?

Czy było komu walczyć – z kim?

Działo się wszystko albo nic

Tam albo nie tam.

Tam albo nie tam.

Tam albo nie...

Tam!