Lyrics Grzegorz Turnau

Grzegorz Turnau

Gdy wszystko się zdarzy

Gdy wszystko się zdarzy co stać się nie może

( i wszystko się świetniej niż w książkach ułoży )

najgłupszy bakałarz w tym ujrzy znak

( a my w wir w krąg wokoło o tak )

że można z niczego coś stworzyć

to coś jest jednością bez celów i przyczyn

( kwiat powie to lepiej niż książka przemilczy )

jednością tak dawną że nową już

( a my wszerz w dal wokoło i wzdłuż )

jest wszystkim czymkolwiek i niczym

więc kocham cię kochasz mnie

chwyć mnie za rękę

jest w książkach coś szczelniej niż książka zamknięte

a w głębi tych wyżyn co chylą się w nas

ktoś znaczy nas pięknem jak piętnem

coś w nas świeci jaśniej niż słońca i zorze

coś w nas znaczy więcej niż książka rzec może

coś w nas jest wspanialsze niż pojąć się da

( a my w krzyk w skok żyjemy o tak )

w nas jedność przez jedność się mnoży

więc kocham cię kochasz mnie

chwyć mnie za rękę

jest w książkach coś szczelniej niż książka zamknięte

a w głębi tych wyżyn co chylą się w nas

( a my w śpiew w tan wokoło przez czas )

ktoś znaczy nas pięknem jak piętnem

więc kocham cię kochasz mnie

chwyć mnie za rękę

jest w książkach coś szczelniej niż książka zamknięte

coś w nas jest wspanialsze niż pojąć się da

kocham cię kochasz mnie

chwyć mnie za rękę

jest w książkach coś szczelniej niż książka zamknięte

coś w nas jest wspanialsze niż pojąć się da

( a nigdy jest zawszenigdy jest zawsze

a nigdy jest zawsze od teraz )