Na jointowym kacu

A ja znów budzę się na jointowym kacu

Pękło dziś w nocy sporo tematów

i chodź głowa ma nie zbiera się zbyt szybko

Pozytywny uśmiech na twarzy zabłysnął

Bilet PP na jointowym kacu i śmiać mi się chcę

na nic nie mam czasu

Najarać znów się może nie od razu

Pieprze ustawy dotyczące zakazu aha cały czas

pieprze ustawy dotyczące zakazy aha właśnie tak

pieprze ustawy dotyczące zakazu

Oni chcą karać nas za to że palimy

Owoce drzewa dary tej rośliny

Nikomu krzywdy nie robimy tym że kruszymy

A o tym że to zakazane ciągle słyszymy

Chodź jest ryzyko ziom mnie to nie rusza

I razem z JLB łapię kolejnego bucha

Od dobrych paru lat smak ten znają moje płuca

Dobrego skuna smak zwiniętego w bletkę

Władza znajdzie pretekst by nam związać ręce

Nielegale wciąż nielegalne..

Chciałbym by konopie płonęły oficjalnie

Zakazany owoc wciąż zakazany..

A przez wielu różnych ludzi jest kosztowany

Zapach marihuany wiesz o czym mowa

Teraz od Żarego ostatnie trzy słowa:

Sadzić, palić, zalegalizować!

Hemp Gru pali dobre ziele cały dzień

Pierdoli policjantów i pierdoli ten system

Na ich twarzach rzadko kiedy gości smutku cień ej

bo ich ulubiony kolor to zieleń ej

A Luta pali dobre ziele cały dzień

Pierdole polityków i pierdole ten system

Na mojej twarzy rzadko kiedy gości smutku cień ej

bo mój ulubiony kolor to zieleń taa

To zakazany owoc którego Bóg nie zakazał

Jaramy zioło które znów mnie napawa by działać

Kolejny buch to raczej pewny ruch dla nas

Do bletki mej tej lepki susz wpada

Nie raz tak jest od rana do nocy co poradzę

Że nie ma że jarania mam dosyć gdy coś ogarnę

Spalam te topy aż wena na składanie zwrotek wpadnie

Zrobię swoje potem zchilloutowany w moment zasnę

Co wam to szkodzi że palę

Mówią że to demokracja

A większość tu nie godz się z prawem

Chcą nas gonić za trawę trza się bronić

Jedną z broni atrament

Więc tej sytuacji opis wam daje

Zwiniemy skręta nikt nie wymięka

Bit leci z membran niknie ten stres też jest inwencja

Więc znów roluję co trzeba mając nadzieję na to

Że zmian prawnych się tu wkrótce doczekam

Hemp Gru pali dobre ziele cały dzień

Pierdoli policjantów i pierdoli ten system

Na ich twarzach rzadko kiedy gości smutku cień ej

bo ich ulubiony kolor to zieleń ej

A Luta pali dobre ziele cały dzień

Pierdole polityków i pierdole ten system

Na mojej twarzy rzadko kiedy gości smutku cień ej

bo mój ulubiony kolor to zieleń

Smażymy ziom ciągle smażymy

Co jest do zjarania z dymem puścimy

Słodki smak to holenderski kozak

naturalny haj a nie żaden prozak

Borchamy ziom ciągle borchamy

Dziś propaganje dwa wspieramy

Diil gang JLB Hemp Armia człowiek

stestujesz poczujesz ciężar powiek

Bakamy ziom ciągle bakamy

Legalna trawa na ten czas czekamy

Marsz miliona jointów witam jak co roku

Rusz się z czterech kątów weź ekipę z bloków

Palimy ziom ciągle palimy

Dobrą nowinę głosimy pamiętaj o tym

gdy znów będziesz kruszył z rana

Zbyt pozytywna dlatego zakazana !

Hemp Gru pali dobre ziele cały dzień

Pierdoli policjantów i pierdoli ten system

Na ich twarzach rzadko kiedy gości smutku cień ej

bo ich ulubiony kolor to zieleń ej

A Luta pali dobre ziele cały dzień

Pierdole polityków i pierdole ten system

Na mojej twarzy rzadko kiedy gości smutku cień ej

bo mój ulubiony kolor to zieleń

Trzaśnij skręta brat dzisiaj dobry towar

Dobre towarzystwo mordy z Mokotowa ello

Chodź nie tylko tu są nasi ziomale

Nie zapomnę tych chwil kiedy z wami palę

Całej ceremonii kiedy joint się kręci

My ludzie marginesu żyjący na krawędzi

Chodź już w innym wymiarze niż za dawnych lat

Odpalam dziś lolka i kocham ten mój świat

Bez namysłu wylewam z serca głos

Tekst przyozdabia marihuany kłos

Chodź nigdy nie jest dość to czasem robie przerwy

Kto nigdy ich nie robi ten szybko traci nerwy

Propaganja 2009 taa

Sie jara dziewczyno, sie jara chłopaku,

to czysta marycha bez odoru maku,

bez odoru wojny, o zajebistym smaku,

włoszczyzna colani ?? o mistrzowskim zapachu

Sie jara dziewczyno, sie jara chłopaku,

to czysta marycha bez odoru maku,

bez odoru wojny, o zajebistym smaku,

włoszczyzna colani ?? o mistrzowskim zapachu...