Wieliczka

Patrzę z zachwytem jak

Słońce się wkuwa promieniami w noc

Jakże gościnny sad

Konsystencją zbliżam się do rosy

Szepczesz w dialekcie traw

Śmieję się przez megafon z liścia bzu

Cząstko-wiązałkom precz

Niech nas nie zbierają z kwantowych pól

Zanim mnie połkniesz - skosztuj

Dosładzaj mnie

Ja nutę w tobie gorzką

Polukruję też

Zanim mnie połkniesz - skosztuj

Dosładzaj mnie

Ja nutę w tobie gorzką

Polukruję też