Samael

Jestem maszyną.

Nie martwi mnie…

Czyją jest winą.

Ja tylko tnę.

Nie schowasz się i nie uciekniesz mi.

Bo ja nie muszę spać…

Lepiej nie śpij i ty…

Jestem potworem.

Na samym dnie… Dusz Predatorem

Nie zwiedziesz mnie.

Nie mam sumienia więc tłumacz się w Niebie

Ja tnę bez wytchnienia więc zetnę i ciebie…!

I ciebie! I ciebie! I ciebie! I ciebie!

Jestem Stalowym Aniołem Zagłady.

Nikt mnie nie zdoła namówić do zdrady.

Jestem Aniołem Niebiańskiego Dworu.

Ty miałeś wybór — ja nie mam wyboru.

Nie mam sumienia, więc tłumacz się w Niebie.

Ja tnę bez wytchnienia więc zetnę i ciebie…!

I ciebie! I ciebie! I ciebie! I ciebie!

Nie mam sumienia, więc nie tłumacz się!

Lecę już bez wytchnienia!

Dobrać się do ciebie i ciebie!

I ciebie! I ciebie! I ciebie!