Adubi

Do ciebie mówię, wiesz jak to jest

szepczę słowa, którymi bronię się

Do ciebie miłość wiesz jak to jest

wonny kwiat a kolec lśni

Moje bóle przynoszę ci co dnia

okrywam ciebie nimi cierniowy płaszcz

otulam ciebie winą moich słów

i mówię tobie, że nie wszystko jest gotowe

że nie wszystkie nasze noce połykają gwiazdy w mig

I mówię tobie: już na zawsze się otworzą

że dla ciebie będę jak otwarte drzwi

Choćbym sobie to powtarzał

wszystkie słowa przypominał

choćbym nie wiem jak się starał

brakuje sił

Choćbym sobie to powtarzał

wszystkie słowa przypominał jak dziękować ci

za twoje łzy

Powiem, będzie lżej

Powiem, kocham cię