Lyrics Justyna Steczkowska

Justyna Steczkowska

Czas

Wiosną lub początkiem lata

Pamięć figle płata

Ktoś do ucha szepnął wierszem

Słowa przenajszczersze

Mówił: popatrz, ja kocham

Ta chwila złota, niechaj trwa choć

Czas będzie chciał na gorsze zmienić nas

Ja pozwolę nam tu trwać

Wiem, że nas na taką miłość stać

Uwierz proszę w nas

Zimą lub jesienią słotną

Pamięć mam ulotną

Gdy się aura stała szpetna

Nikt do ucha już nie szeptał

Nie mówił: popatrz: ja kocham

Przyszła ochota, prysnął czar

Bo czas nagle dziwnie pozamieniał nas

Nie pozwolił nam tu trwać

Choć nas na tę miłość było stać

Nie uwierzył

Czas nagle dziwnie pozamieniał nas

Nie pozwolił nam tu trwać

Choć nas na tę miłość było stać

Nie uwierzył w Nas