Lyrics Justyna Steczkowska

Justyna Steczkowska

Graj, Klezmerska Kapelo!

Graj, klezmerska kapelo!

Przyjaciele się weselą!

Tyle szczęścia miałam,

Że się zakochałam,

Niby w fantastycznym śnie!

Rytm klezmerskiej kapeli

Gości rozochoci i ośmieli -

Będą krzyczeć: Gorzko!

A mój miły Joszko

Pocaluje mnie!

Już biały welon niosą,

Już młodą parę proszą,

By zechciala wsród szpaleru przejsc,

A potem lyk malutki

Koszernej czystej wódki

I juz mozna w nowe zycie wejsc...

Joszko chwycil mnie wpól,

Potem nosil na rekach

Posród rozbawionych gosci.

Nagle wskoczyl na stól

I zabrzmiala piosenka o milosci...

Oj, oj! Ciagle nie mozemy zostac sami!

Oj, oj! Chociaz nogi zaczynaja mdlec!

Cale zycie przed nami -

Trudne jak ten taniec z butelkami...

Trzeba z Tora w zgodzie

W tancu i na codzien

Równowage miec!

Graj klezmerska kapelo!

Przyjaciele sie wesela!

Otwieraja dusze,

Ale kapelusze

Wciaz na glowie sa!

Rytm klezmerskiej kapeli

Gosci rozochoci i osmieli!

Juz nie licza godzin

Starzy ani mlodzi,

Lecz zelówki dra!