Lyrics Justyna Steczkowska

Justyna Steczkowska

Terra

Jak modlitewny

młynek wiruje.

Błękitne oko

w kosmicznej zupie.

Rodzimy się

z kości i krwi

Drobni jak pył

w skali wszechrzeczy

I chcemy żyć

jak długo się da

A los jeśli zły

niech omija nas

Tkwimy w imadle

Obu biegunów

planety spiętej

w talii równikiem

nim miniemy

jak mija wszystko

my - wędrujący w czasie od eonów byt

Rodzimy się

z kości i krwi

Znaczący nic

w skali wszechrzeczy

i chcemy żyć

ci z wiosek i miast

a los jeśli zły

niech omija nas

Jesteśmy tu

by zestarzeć się

w pielgrzymkach do miejsc

gdzie chowa się sens

dobrzy i źli

sługa i pan

po prostu chcą żyć

jak długo się da

Żyć

Żyć

Żyć

Po prostu żyć...