Usłysz mój głos

Usłysz mój głos człowieku!

1996 rok i minęło pół wieku

Lecz jesteśmy tu, to nasz wysiłek nam pomógł

To jest Kaliber, już w domu nasza pierwsza

Pierdolona płyta

Uderza w Twój mózg (bum, bum) jak błyskawica

I już jesteś chory, Twój ojciec chce wyleczyć Cię

On jest popierdolony , nie daj się, mówię Ci

On nie wie

Ile znaczy ta muzyka dla Ciebie

Bo ta muzyka jest nieuleczalna

Bo ta muzyka to ułamek tarcia!

Między naszym, ziemskim wymiarem

A czymś więcej, a czymś dalej!

Między naszym, ziemskim wymiarem

A czymś więcej, a czymś dalej!

1996 rok, usłysz mój głos (hej!) aa, człowiek!

1996 rok, usłysz mój głos (hej!) aa, człowiek!

1996 rok, usłysz mój głos (hej!) aa, człowiek!

1996 rok, usłysz mój głos (hej!) aa, człowiek!

1994 rok, 1995 rok, 1996 rok...