Lyrics Kapitan Nemo

Kapitan Nemo

Bar Paradise

To nie ma sensu, często mówisz mi

W nie swoim świecie krótko choćby żyć

Bo zwykle stamtąd wraca się bez róż

I mocniej gryzie w ustach miejski kurz

A jednak czasem, gdy nadejdzie zmrok

Tancerki od Degas znów mi się śnią

W baletkach białych nad dachami miast

Tańczące i nucące pośród gwiazd

Nie weźmie Orient Express wszystkich nas

Nie każdy siądzie w barze Paradise

I spojrzy przez różowo-żółte szkło

Nie każdy z nas tam będzie - no i co?

Uliczne światła dają sygnał: "start"

Ruszają w kontredansie sznury aut

I słyszę coś, tak jakby gorzki śmiech

A ludzie wokół mówią: "a to pech"

Nie weźmie Orient Express wszystkich nas

Nie każdy siądzie w barze Paradise

I spojrzy przez różowo-żółte szkło

Nie każdy z nas tam będzie - no i co?

Znikają w mroku nad dachami miast

Tancerki od Degas gdzieś pośród gwiazd

I słyszę coś, tak jakby gorzki śmiech

A ludzie wokół mówią: "a to pech"

Nie weźmie Orient Express wszystkich nas

Nie każdy siądzie w barze Paradise

I spojrzy przez różowo-żółte szkło

Nie każdy z nas tam będzie - no i co?