Lyrics Kapitan Nemo

Kapitan Nemo

Jacy delikatni

Jacy delikatni

Jacy delikatni

Czasy się zmieniają, kończy się świat

A oni ciągle tacy, tacy, tacy, tacy delikatni

Zobaczył to w dzienniku

Nie mógł patrzeć na krew

Jakiś facet wciąż tłumaczył, że

To jest przecież słuszny ludu gniew

Przez jakiś czas zamykał oczy

Nagle wstał - nie mógł więcej znieść

A kiedy wreszcie otwierał drzwi

Usłyszał ojca śmiech

Jacy delikatni

Jacy delikatni

Czasy się zmieniają, kończy się świat

A oni ciągle tacy, tacy, tacy, tacy delikatni

Wszyscy wiedzą - traktuje ją źle

Jest tak przecież od lat

Sąsiedzi wokół nie mówią nic

Chociaż każdy w nocy słyszy jej płacz

Wczoraj wrócił znów pijany jak co dzień

Najpierw krzyczał, a potem ją bił - ot tak!

A kiedy w oczach jej zobaczył łzy

Ze śmiechem rzucił prosto w twarz

Jacy delikatni

Jacy delikatni

Czasy się zmieniają, kończy się świat

A oni ciągle tacy, tacy, tacy, tacy delikatni

Widziałem - zgniótł gazetę

I rzucił ją na bruk

Wygląda na to, że by zrobił więcej

Gdyby tylko mógł

Dość już głupoty, dość już chamstwa

Dosyć pustych słów

Nie musimy przecież zgadzać się na wszystko

Choćby ktoś za nami krzyczał znów

Jacy delikatni

Jacy delikatni

Czasy się zmieniają, kończy się świat

A oni ciągle tacy, tacy, tacy, tacy delikatni