Maskarada
Ona i on, pozorów gra
Powiązani od lat
Pajęczyną kłamstw.
Bezduszny los doświadcza tak
Masą prób męczy wciąż nieugięty czas/
Zostań z nią, proszę
Nie możesz bez żalu
Teraz odejść, gdy sił starczy wam
Zostań, jej noce są obce
Stęskniony każdy oddech
Wciąż tli się w niej żar
Gdy sił starczy wam.
Daj tylko to, co możesz dać
Nic na siłę i tak
Nie wyleczę ran.
Życie pod włos traktuje, wiem
Maskaradą wciąż jest
A w niej ty i ja gram.
Zostań z nią, proszę
Nie możesz bez żalu
Teraz odejść, gdy sił starczy wam.
Zostań, jej noce są obce
Stęskniony każdy oddech
Wciąż tli się w niej żar.
Co kiedyś łączyło nas
Wciąż w sercu mam
Nie ujrzy tego świat
Nie może przekreślić teraz was.
Zostań z nią, proszę
Nie możesz bez żalu
Teraz odejść, gdy sił starczy wam
Zostań, jej noce są obce
Stęskniony każdy oddech
Wciąż tli się w niej żar
Gdy sił starczy wam.
Gdy sił starczy wam...