Ich bin dobry cattolico

No i rozumiesz wszyscy najebani

Wodą i piwem, nie dragami

No i rozumiesz wszyscy najebani

Za chwilę coś się tutaj stanie

W piwnicy bardzo głośno gra muzyka

Nie słychać już ludzkiego krzyku

Doigrasz się za moment Portoryku

Well, ich bin dobry cattolico!

Well, ich bin dobry cattolico, as well now

Naprawdę dobry cattolico!

Well, ich bin dobry cattolico, as well now

Naprawdę dobry cattolico!

No i wyobraź sobie rzecz kolejną

Zanim skórę z ciebie zdejmą

Dwadzieścia razy pytał sędzia ciebie

Czy przyznasz w końcu się, czy nie?

Palą się ognie stosów pod niebiosa

I ponoć to jest wola boża

Opowieść pełna bólu jest i krzyku

Well, ich bin dobry cattolico!

Well, ich bin dobry cattolico, as well now

Naprawdę dobry cattolico!

Well, ich bin dobry cattolico, as well now

Naprawdę dobry cattolico!

No i rozumiesz wszyscy rozgrzeszeni

Znów są gotowi, oczyszczeni

Rozbite stoły i rozbite głowy

Inność jest przeca twoim wrogiem

Doigrasz się co trzecią tak minutę

Słowo opaczne jest zatrute

Za rozgrzeszenia już nie widać bólu

służymy mieczem tobie królu!

Well, ich bin dobry cattolico, as well now

Naprawdę dobry cattolico!

Well, ich bin dobry cattolico, as well now

Naprawdę dobry cattolico!