Wiem, nie wrócisz

twoje imię jak do studni

wykrzykuję codziennie

ochrypłem już od od stu dni

odkąd odeszłaś ode mnie

tak, tak drżę cały w potrzebie

na twój powrót brak nadziei

nim rzuciłem się na ciebie

pociąg mój się wykoleił

wykoleił

wiem nie wrócisz pod pozorem

że nie możesz żyć z potworem

wiem nie wrócisz pod pozorem

że nie możesz żyć z potworem