Lyrics Koniec Świata

Koniec Świata

Korzenie

Tam, tam gdzie ręce drętwieją

I tam gdzie wargi kaleczy Ci wiatr

Gdzie wspinasz się po wysokich kamieniach

Nigdy nie znajdziesz tam nas

Co dokładnie nazywasz nadzieją

I co znaczy dla każdego z was

Wystarczy w rozpalonych płomieniach

Choć na chwilę zanurzyć czas

Tam gdzie już nic nie ma

Zapuścimy korzenie

I znów Zasadzimy drzewa

A tu dzień przed nim droga daleka

I horyzont tam już spotka go noc

Wśród rąk i papierowych dotyków

Nadciąga wielka czarna burza z 4 stron

A my idźmy do źródła samej rzeki

Póki jeszcze istnieje nasz cel

Nie pozwólmy by zamknięto nam powieki

Nie potrzeba nam wiele nie damy się zwieść

Tam gdzie już nic...