Lyrics Krzysztof Krawczyk

Krzysztof Krawczyk

Pamietam Twoje oczy

Twych przenajsłodszych pieszczot nigdy

Przenigdy nie zapomnę

Ani twych ust gorących

Ni słów miłością tchnących

Pamiętam twoje oczy dzikie

Z rozkoszy nieprzytomne

Rozwarte i ogromne

Tak jakby to było dziś

Minęło wiele już lat

Lecz został wspomnień tych ślad

A choć przez długie te chwile

Kobiet już tyle do mnie szło

Dziś nie znam żadnej z nich

Nie wracam myślą do kochanek mych

Bo choć miałbym ich sto

Lecz to wszystko nie to

Twych przenajsłodszych pieszczot nigdy

Przenigdy nie zapomnę

Ani twych ust gorących

Ni słów miłością tchnących

Pamiętam twoje oczy dzikie

Z rozkoszy nieprzytomne

Rozwarte i ogromne

Tak jakby to było dziś

Minęło wiele już lat

Lecz został wspomnień tych ślad

A choć przez długie te chwile

Kobiet już tyle do mnie szło

Dziś nie znam żadnej z nich

Nie wracam myślą do kochanek mych

Bo choć miałbym ich sto

Lecz to wszystko nie to

Twych przenajsłodszych pieszczot nigdy

Przenigdy nie zapomnę

Ani twych ust gorących

Ni słów miłością tchnących

Pamiętam twoje oczy dzikie

Z rozkoszy nieprzytomne

Rozwarte i ogromne

Tak jakby to było dziś