Ballada o dwóch siostrach

Były dwie siostry: noc i śmierć

Śmierć większa a noc mniejsza

Noc była piękna jak sen a śmierć |

Śmierć była jeszcze piękniejsza |2x

Hej noony noony! Haj noony na!

Śmierć była jeszcze piękniejsza

Usługiwały siostry dwie

W gospodzie koło rzeczki

Przyszedł podróżny i woła: Hej! |

Usłużcie mi szynkareczki |2x

Hej noony noony! Haj noony na!

Usłużcie mi szynkareczki

Więc zaraz lekko podbiegła noc

Ta mniejsza, wiecie ta modra

Nalała, gość się popatrzył w szkło: |

Zacny - powiada - kordiał |2x

Hej noony noony! Haj noony na!

Zacny - powiada - kordiał

Lecz zaraz potem podbiegła śmierć

Podbiegiem jeszcze lżejszym

Podróżny cmok! A kielich brzęk! |

Bo kordiał był zacniejszy |2x

Hej noony noony! Haj noony na!

Bo kordiał był zacniejszy

Spełnił podróżny kielich do dna

I już nie mówił z nikim

Widząc, że druga siostra ma |

Dużo piękniejsze kolczyki |2x

Hej noony noony! Haj noony na!

Dużo piękniejsze kolczyki

Taką ballade w słotny czas

W oberży "Trzy Korony"

Śpiewał mi hej! w Dublinie raz |

John Burton - John nad Johny |2x

Hej noony noony! Haj noony na!

John Burton - John nad Johny

Dublin to z balladami kram

Niejedną tam się złowi

Więc to, com kiedyś słyszał tam |

Powtarzam Krakowowi |2x

Hej noony noony! Haj noony na!

Powtarzam Krakowowi.