Komuna mentalna

Zobacz, jak szybko wieje czasów wiatr

A w tej krainie ciągle myśl nie płynie.

Ukryci w kryjówkach wszyscy przyjaciele

Czekając na znak święty z nieba w niedzielę.

Płaczą nad losem swoim i tej krainy

Dlaczego tutaj ciągle myśl nie płynie.

Bo prawda, jak mówią, jest bardzo banalna

Głowy pustoszy komuna mentalna.

Bo mądrość góruje nad głupotą, tak

Jak, jak światłość góruje nad ciemnością, i

I kapłan sekty panującej w krainie

On dobrze wie to, co wiedzieć powinien.

I targuje się z wojskowym, pół nocy tracąc zdrowie

W końcu podzielą się po połowie.

Jeden się przeżegna, drugi

Drugi spojrzy śmiało.

On będzie rządzić tłuszczą

Batem i pałą.

(Na na nana - nananana) x3

(Na na na na na)

(Na na nana - nananana) x3

(Na na na na na na)

Zobacz, jak szybko wieje czasów wiatr

A w tej krainie ciągle myśl nie płynie.

Ukryci w kryjówkach wszyscy przyjaciele

Czekając na znak święty z nieba w niedzielę.

Płaczą nad losem swoim i tej krainy

Dlaczego tutaj ciągle myśl nie płynie.

Bo prawda, jak mówią, jest bardzo banalna

To głowy pustoszy komuna mentalna.