Lukrecja

Tego dnia wszystko było jakieś dziwne

Słońce też świeciło jakieś inne

Ty pachniałeś lukrecją

Ja nie lubię, nie lubię, nie lubię, nie lubię

Nie lubię lukrecji

Mówiłeś do siebie: "Nie mów tylko za dużo"

Mówiłeś do siebie: "Nie mów tylko za dużo"

I twe oczy płonęły miłością

A twe ciało kłamało, kłamało, kłamało

"Powiedz, powiedz, powiedz"

Czy nadal lubisz czarne lukrecje?

Czy nadal tak urzeka cię ich smak?

Słodki płacz za czarną lukrecję

Lukrecja - gorzki pożegnania smak

Tej nocy wszystko było jakieś inne

Księżyc też świecił jakoś dziwnie

Ty pachniałeś lukrecją

Ja nie lubię lukrecji

Masz mi jeszcze dużo do powiedzenia

Ale nauczyłeś się milczeć i śmiać

I pewnie nigdy nie dowiem się jak było

Gdy byłam z tobą przez tych wiele lat

Mówiłeś do siebie: "Nie mów tylko za dużo"

I milczałeś doskonale, a twe ciało doskonale kłamało

Kłamało: "Powiedz, powiedz, powiedz ..."

Czy nadal lubisz czarne lukrecje?

Czy nadal tak urzeka cię ich smak?

Słodki płacz za czarną lukrecję

Lukrecja - gorzki pożegnania smak