Sztuka stapiania

Lodowa kra,skąpana w śniegu,

to właśnie ja.

Dostępna jak północny biegun,

to właśnie ja.

Gdzieś obok ty,

słonecznym żarem

roztapiasz mój zimowy płaszcz....

Już pławię się

twych słów upałem,

na serca chłód receptę masz.

Tak właśnie chcę,

byś wciąż rozpalał,

wszystkie zmysły me,

to trudna sprawa,

wiem,

lecz proszę cię,

byś nie przestawał,

Już dłużej nie mogę,

rozpływam się...

Tak właśnie chcę,

tak właśnie,

tak właśnie chcę. /*2

Byłam jak kwiat,

który w zimowy wieczór,

na szybie twej wyszeptał mróz.

Dziś cały lód, który mnie tak skaleczył,

stapiasz płomieniem twoich ust....

Lecz jeśli kiedykolwiek, ktoś zgasi ogień w tobie

wtedy ja, wiecznym lodem skuje cały ten świat.....

Tak właśnie chcę

tak właśnie

tak właśnie chcę

rozpalaj mnie...

Tak właśnie chcę

tak właśnie

tak właśnie chcę

rozpływam się....