Cafe Maur

Czy mógłbyś żyć beze mnie powiedz

Czy mógłbyś odejść powiedz odejść

Tak często śni się nam to samo

To niemożliwe niemożliwe

Powiedz

Morze się burzy i ciemnieje

Plaża zapada pod stopami

Rośnie niepewność roztargnienie

Zła cisza ścina w żyłach krew

Dlatego pytam co się stało

Jesteś a jakby cię nie było

Czemu zamykasz przy mnie twarz

Dlaczego dręczysz naszą miłość

Powiedz

Dlatego pytam co się stało

Jesteś a jakby cię nie było

I skąd przychodzi do mnie strach

I lęk że coś się utraciło