Nic dwa razy

Nic dwa razy się nie zdarza

I dlatego z tej przyczyny

Zrodziliśmy się bez wprawy

I pomrzemy bez rutyny

Choćbyśmy uczniami byli

Najtępszymi w szkole świata

Nie będziemy repetować

Żadnej zimy ani lata

Żaden dzień się nie powtórzy

Nie ma dwóch podobnych nocy

Dwóch tych samych pocałunków

Dwóch tych samych spojrzeń w oczy

nie, nie, nie, nie

Wczoraj kiedy twoje imię

Ktoś wymówił przy mnie głośno

Tak mi było jakby róża

Przez otwarte wpadła okno

Uśmiechnięci, wpół-objęci

Próbujemy szukać zgody

Choć różnimy się od siebie

Jak dwie krople czystej wody

Żaden dzień się nie powtórzy

Nie ma dwóch podobnych nocy

Dwóch tych samych pocałunków

Dwóch tych samych spojrzeń w oczy

nie, nie, nie, nie

Nic dwa razy się nie zdarza

I dlatego z tej przyczyny

Zrodziliśmy się bez wprawy

I pomrzemy bez rutyny

Żaden dzień się nie powtórzy

Nie ma dwóch podobnych nocy

Dwóch tych samych pocałunków

Dwóch tych samych spojrzeń w oczy

nie, nie, nie, nie