Przystań
Moja głowa jest dymem owiana
W sercu wciąż ogień się pali
Moja głowa i serce uparte
Przez ciemne myśli mnie prowadzi
Nie nie ucieknę od siebie
Od łez i czarnej rozpaczy
Bo przecież nie nie ma takich
Oczu co nigdy nie płaczą
Kocham nie kocham dwa słowa
Dwa proste słowa nic więcej
Szukam powrotu szukam przystani
W zakamarkach dalekiej pamięci
Chcę wierna być lecz tylko sobie
Znam dobrze słowo pożegnanie
To droga ognia droga dymu
Bo dym cię nigdy nie okłamie