Ten cholerny deszcz

Bez sensu stoję tu od rana

Wciąż pada ten cholerny deszcz

A jestem tania bardzo tania

Zapłać nie żałuj dalej jedź

Wiem jedno muszę dziś zarobić

Z taką jak ja to nie grzech

Nawet wybaczyć nie ma czego

Wciąż pada ten cholerny deszcz

Świętego nigdy nie spotkałam

Wciąż pada ten cholerny deszcz

Bez sensu moknę tu od rana

Zapłać nie żałuj dalej jedź

To krótka chwila zapomnienia

Pięć no może dziesięć minut

To jakby splunąć to nie grzech

Nic jeszcze mniej niż śmieć

Świętego nigdy nie spotkałam

Wciąż pada ten cholerny deszcz

Bez sensu moknę tu od rana

Zapłać nie żałuj dalej jedź

Być albo nie być być czy mieć

Znam te rozterki salonowe

Jak to moralnie was wzbogaca

Stoję tu taka moja prac

Świętego nigdy nie spotkałam

Wciąż pada ten cholerny deszcz

Bez sensu moknę tu od rana

Zapłać nie żałuj dalej jedź