Lyrics Maciej Maleńczuk

Maciej Maleńczuk

Ach proszę Pani

Ach proszę pani proszę pani

Niech mnie pani więcej już nie rani

Już dosyć nie chcę nie chcę za nic

Niech nie rani mnie pani - nie pani

Niech skończy się już to ranienie

Bo ja nie jestem do ranienia

Co kiedyś piękne teraz zwiędłe

Cynizmem przeżarte - schemat

Ulica śpiewa hymn o dolarze

A wolni grażdanie szczerzą szczerby

I Polska Polska űber alles

Faszyści grupami jak psy na ulicach miast

Próbują noży na mej twarzy

Polska Polska ponad wszystko

W kleszczach milczenia pociągiem jadę...

Pani bardziej samolotami

Których się pani trochę boi

Tak ciągle się oddalamy zbliżamy

Taki życiowy es flores

Na pani miejscu już dawno bym go rzucił

Dałbym rozsądkowi głos

I miłą melodię zanucił

Zima - która to już zima

Doprawdy zbyt dobra mam pamięć

Wina która to już wina

Dlaczego tak dobrze pamięta się

To co złe

A przecież tak dobrze cię przytulić

I miłą melodię zanucić

Ono setine seti maria

Dana elito ne pa er

O no setine seti maria

Irija sino deside

Szante szante dana elito

Irija dante maj

Simon simon idarineo

Ride vau ride vau

Majer repijas

Tiarra botisz ri sivanon

Se mori del le par

Iridamon iridamon

Szante szante dana elito

Irija date maj

Simon simo da fe

Ride vau ride vau