Armia
było zwyczajnie - najpierw słońce potem deszcz
cały dzień w mieście - wódka aż po zimny zmierzch
było zwyczajnie - w końcu życie każdy swoje ma
refren:
armio, armio - najzdrowszych z nas wybierasz
uczysz ich chamstwa mściwości i zdrady
nam do ręki bagnet nam do rąk karabin
innym władzy kapralskiej poznać dajesz smak
etc...