Lyrics Maciej Maleńczuk

Maciej Maleńczuk

Miłość

Może to i lepiej ze żyje teraz

A nie dwadzieścia lat wcześniej

Życie jest a ty w nim

Nie żałuję niczego lecz nie godzę się z tym

Ze jeszcze nie wszystko mówi się otwarcie

Nie ma przecież tak wielu słow.

Co powiesz jeśli niedosłyszysz

Co napiszesz jeśli niedowidzisz

Chciałbym być zwierzęciem

Kotem albo psem

Mniej widzieć a czuć więcej

Dotknąć tajemnicy sercem

Oddechem rozmawiać z kobietą

Zabić wroga spojrzeniem

Być dźwiękiem

Być planetą

Odpływam by wrócić w czasy dawniejsze

Gdy wilki były starszymi braćmi

I później gdy pierwszą wypuszczasz strzałę

I później gdy zakuwasz się w zbroję cały i walczysz

Choćby z wiatrakiem

Śmierci butnie urągasz a ta

Przegrywa tylko z miłością

Romeo i Julia

Tristan i Izolda

Śmierć zabiera ciała

A miłość ponad nami

Każda chmurka biała

To jej oddech to ona cala

Powietrze jest ciężkie od uczuć

Nasiąkamy wchłaniamy

Jak wulkany wybuchamy

Miłość

Miłość

Ponad nami

Małe kółeczka nad naszymi głowami