Lyrics Makowiecki Band

Makowiecki Band

ProszĘ...

Proszę się rozejść, to nie święto dla mas

Proszę uciekać póki jest jeszcze czas

Nie wolno klaskać nie

Ani kołysać się

Proszę się rozejść, to nie show dla TV

Tylko kolejny z całkiem zwyczajnych dni

Proszę nie tańczyć i

Innym nie mówić nic

Proszę się schować póki jest jeszcze gdzie

Proszę nie pytać czy to dobrze czy źle

To nie ma sensu bo

Sam nie wiem co jest co

Idźcie do domów to nie festyn czy bal

I nie pytajcie czego w życiu mi żal

To tylko fleszy błysk

Który nie znaczy nic

Nadal nie mam nic i nic nie będę miał

Nawet ciebie nawet gdybym bardzo chciał

Kilka starych chwytów, kilka prostych zdań

Coś dla panów i egzaltowanych pań

Idźcie już sobie tu nie zdarzy się nic

Ten kolorowy zawrót głowy o pic

To zwykły trik

I świateł blik

W obszarze marzeń moc obrażeń i blizn

Więc proszę wiać, bo będę warczał i gryzł

Wyłączcie prąd

I idźcie stąd

Nadal nie mam nic i nic nie będę miał